Galeria najstarszych Polaków urodzonych w 1907 roku

« Galeria najstarszych Polaków według roku urodzenia

Antonina Piątkowska, 108

(06.01.1907 – 14.01.2015) Nowy Tomyśl, Wielkopolskie

Antonina Piątkowska z domu Kałek urodziła się  6 stycznia 1907 roku w Porażynie, w rodzinie wielkopolskich gospodarzy. Życie nie szczędziło jej trudów. Brat Franciszek zginął w Powstaniu Wielkopolskim, a mąż Antoni Piątkowski w czasie II wojny światowej. Odtąd sama musiała radzić sobie z trudną rzeczywistością okresu okupacji i czasem powojennym oraz samodzielnie wychować troje dzieci. Zachowała jednak radość życia i optymizm; doczekała się 4 wnucząt i 7 prawnucząt. Antonina Piątkowska zmarła 14 stycznia 2015 roku w wieku 108 lat, będąc trzecią najstarszą mieszkanką Wielkopolski obok Jadwigi Młynek i Antoniego Wojciechowskiego i jedną z najstarszych Polek. Najstarszej nowotomyślance z okazji kolejnych jubileuszy wizyty wielokrotnie składał burmistrz Henryk Helwing.

styczeń 2011: 104. urodziny. Antonina Piątkowska, córka Janina Piątkowska i burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing.

styczeń 2012: 105. urodziny. Antonina Piątkowska, córka Janina Piątkowska i burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing.

styczeń 2013: 106. urodziny. Antonina Piątkowska, córka Janina Piątkowska i burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing.

styczeń 2014: 107. urodziny. Antonina Piątkowska, córka Janina Piątkowska i burmistrz Nowego Tomyśla Henryk Helwing.

Antonina Piątkowska (fot. Dzień Nowotomysko-Grodziski)

**************************************************************************************************************************

Marta Niechwiejczyk, 109

(12.01.1907 – 17.07.2016) Jastrzębie Zdrój, Śląskie

Marta Niechwiejczyk urodziła się 12 stycznia 1907 w miejscowości Pochwacie (obecnie dzielnica miasta Jastrzębie Zdrój). W czasie wojny wyszła za mąż za Józefa. Państwo Niechwiejczyk mieli jedną córkę, Marię. Marta Niechwiejczyk przez wiele lat pracowała jako gospodyni w willi Mikołaja Witczaka, polskiego lekarza i przedsiębiorcy, zasłużonego w rozwoju uzdrowiska w Jastrzębiu Zdroju.

W ostatnich latach życia, Marta Niechwiejczyk była bardzo szanowana w społeczności Jastrzębia-Zdroju jako najstarsza mieszkanka, całe życie związana z miastem. Z okazji kolejnych jubileuszy przyjmowała odwiedziny władz miejskich. Opiekowała się nią córka Maria Woryna. Marta Niechwiejczyk zmarła 17 lipca 2016 roku w wieku 109 lat i 6 miesięcy, jako trzecia najstarsza mieszkanka Województwa Śląskiego (obok Tekli Juniewicz i Stefanii Zacharskiej) oraz czwarta najstarsza Polka.

https://web.archive.org/web/20220630003208im_/http://i.imgur.com/DJV5iVZ.png?1

styczeń 2010: Marta Niechwiejczyk w wieku 103 lat z córką Marią Woryną (fot. Agnieszka Materna, Dziennik Zachodni)

https://web.archive.org/web/20220630003208im_/http://i.imgur.com/0cLCs5F.png

styczeń 2011: Marta Niechwiejczyk w wieku 104 lat z zastępcą prezydenta miasta Krzysztofem Baradziej (fot. UM Jastrzębie Zdrój)

https://web.archive.org/web/20220630003208im_/http://i.imgur.com/MFkcPok.png

styczeń 2012: Marta Niechwiejczyk w wieku 105 lat (fot. Katarzyna Spyrka, Dziennik Zachodni)

https://web.archive.org/web/20220630003208im_/http://i.imgur.com/ceXjKCA.png

styczeń 2014: Marta Niechwiejczyk w wieku 107 lat z prezydentem miasta Jastrzębie-Zdrój, Marianem Janeckim (fot. Jastrzębie Zdrój) 

https://web.archive.org/web/20220630003208im_/http://i.imgur.com/knTbDll.jpg?1

styczeń 2015: Marta Niechwiejczyk w wieku 108 lat z prezydent miasta Jastrzębie-Zdrój, Anną Hetman (fot. Anna Hetman, Facebook) 

Marta Niechwiejczyk (1907-2016).

***************************************************************************************************************************

Czesława Łasiewicz, 111

(14.01.1907 – 29.05.2018) Mońki, Podlaskie

Receptą na przeżycie 100 lat, jest – zdaniem córki wiekowej moniecczanki – niezłomne dążenie do celu, którym było dla Czesławy Łasiewicz wychowanie dzieci na mądrych ludzi. Jej osobiste dramaty były warte wyrzeczeń.

Czesława Łasiewicz urodziła się 14 stycznia 1907 r. w Radziłowie. W 1929 roku wyszła za mąż za Władysława Łasiewicza, zaś od 1969 r. mieszka w Mońkach. Sama dźwigała ciężar utrzymania rodziny. Jej wielką pasją i źródłem grosza na nasze wykształcenie było tkactwo. Jej dziełami były piękne dywany, narzuty i kilimy. Władysław Łasiewicz był przed wojną policjantem, więc z natury rzeczy już w 1939 r. wstąpił do AK. Niemcy szukali wtedy chętnych Polaków do służby w ich formacjach, więc dowództwo oddziału wytypowało go do służby w posterunku żandarmerii. Sierżant Łasiewicz ps. „Gruby” był tam agentem AK i przez całą wojnę informował kolegów o tym, co dzieje się u wroga. Tuż przed końcem wojny upozorowano porwanie agenta z obawy o jego życie. Władysław Łasiewicz ukrywał się przez następne kilka lat, bo po wojnie szukał go Urząd Bezpieczeństwa. W 1952 r. został aresztowany, bo zaufał w zapewnienia UB, że po ujawnieniu się nie będzie szykanowany. Trafił do więzienia w Białymstoku, potem był w Sieradzu i w Warszawie gdzie przeżył prawdziwą gehennę. Wyszedł po dwóch latach z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Łasiewiczowie tylko trzy lata cieszyli się z porządkowania rodzinnego życia, bo w 1957 r. wielki pożar strawił ponad 100 budynków w Radziłowie. W latach 70-tych Władysław Łasiewicz został zrehabilitowany przez ówczesną władzę ludową. Zmarł w 1977 r.

W 2007 roku, Czesława Łasiewicz ukończyła 100 lat. Z tej okazji, Szacownej Jubilatce wizytę złożył Burmistrz Moniek, Zbigniew Karwowski.

W 2017 roku, Czesława Łasiewicz ukończyła 110 lat stając się drugą superstulatką w historii Województwa Podlaskiego, obok Marianny Misiewicz z Zambrowa (1902-2012), a następnie bijąc rekord długowieczności regionu.

14 stycznia 2018, ukończyła 111 lat życia, jako pierwsza osoba we współczesnej historii Województwa Podlaskiego.  

Czesława Łasiewicz odeszła 29 maja 2018 roku w wieku 111 lat i 135 dni, będąc 4. najstarszą Polką w historii. Szczęśliwą starość spędziła wraz z najmłodszą córką Martą i zięciem Franciszkiem, którzy przez wiele lat wspaniale opiekowali się Mamą, dając godny do naśladowania wzór największej miłości międzypokoleniowej.

22. styczeń 2018: 111. urodziny Czesławy Łasiewicz (fot. Wacław Jan Kroczek).

22. stycznia 2018: Czesława Łasiewicz; córka Marta Zawadzka; Wacław Jan Kroczek, Gerontology Research Group.

***************************************************************************************************************************

Balbina Głąb, 108

(17.01.1907 – 08.04.2015) Opatów, Świętokrzyskie

Balbina Głąb urodziła się 17 stycznia 1907 roku w Zochcinku. Cieżko pracowała w gospodarstwie. Gdy miała trzy lata zmarł jej ojciec. Jadała skromnie, ale zdrowo: bez tłuszczu i chemii. W szpitalu była tylko raz z powodu woreczka żółciowego. Rodzinną miejscowość opuściła przed 100. urodzinami przenosząc się do jednej z córek. Przez wiele lat była najstarszą mieszkanką Opatowa, władze miasta zawsze pamiętały o kolejnych jubileuszach jej urodzin. W 2014 roku w wieku 107 lat została najstarszą mieszkanką Województwa Świętokrzyskiego. Zmarła 8 kwietnia 2015 roku w wieku 108 lat jako jedna z najstarszych Polek.

styczeń 2007: 100. urodziny Balbiny Głąb; życzenia złożyli Lech Janiszewski, wicewojewoda świętokrzyski i Krystyna Kielisz, burmistrz Opatowa. (fot. Świętokrzyskie Wiadomości)

styczeń 2008: 101 urodziny Balbiny Głąb (fot. Świętokrzyskie Wiadomości)

styczeń 2009: 102 urodziny Balbiny Głąb. Samorząd miasta reprezentowali: burmistrz Krystyna Kielisz, Elżbieta Chodorek- kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej i Hubert Dziadczykowski- kierownik USC (fot. Świętokrzyskie Wiadomości)

styczeń 2010: 103. urodziny Balbiny Głąb; wizyta Krystyny Kielisz, burmistrz Opatowa. (fot. Echo Dnia)

Znalezione obrazy dla zapytania balbina głąb 104

styczeń 2011: 104. urodziny; Jubilatka w otoczeniu rodziny z Andrzejem Chanieckim, burmistrzem Opatowa. (fot. UM Opatów, Echo Dnia)

styczeń 2012: Andrzej Chaniecki, burmistrz Opatowa, składa życzenia p. Balbinie Głąb z okazji 105. urodzin.

styczeń 2013: Balbina Głąb podczas 106. urodzin. (fot. UM Opatów)

styczeń 2014: Balbina Głąb przyjmuje kwiaty od burmistrza z okazji 107. urodzin. (fot. UM Opatów)

styczeń 2015: Burmistrz Opatowa Andrzej Chaniecki składa życzenia z okazji 108. urodzin Balbiny Głąb. 

***************************************************************************************************************************

Ignacy Sanak, 106

Bielsko-Biała, Śląskie

Zmarł Ignacy Sanak

Ignacy Sanak (fot. wyborcza.pl)

Ignacy Sanak urodził się 19 lutego 1907 roku w Przeciszowie koło Oświęcimia. Ukończył słynne wadowickie Gimnazjum im. Marcina Wadowity (kilkanaście lat później uczył się tam Karol Wojtyła) oraz seminarium nauczycielskie w Krakowie. Uczył języka polskiego i historii w szkołach w Brzeszczach, Bestwinie i Komorowicach Krakowskich. Równolegle w latach 1932-1937 kierował strzeleckimi strukturami powiatowymi w Białej. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej jako adiutant gen. Mieczysława Boruty-Spiechowicza w sztabie 21 Dywizji Piechoty Górskiej.

W czasie okupacji nosząc pseudonim Kalina był żołnierzem Armii Krajowej na terenie powiatu oświęcimskiego, a następnie w Kalwarii Zebrzydowskiej. Wojnę skończył ze stopniem kapitana, a za walkę z okupantem został odznaczony między innymi Orderem Virtuti Militari V klasy, srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Walecznych oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2001 roku minister obrony narodowej nadał mu stopień podpułkownika Wojska Polskiego.

Po zakończeniu wojny Ignacy Sanak był kierownikiem Szkoły Podstawowej nr 3 w Białej, a od 1951 roku bielskiej SP nr 1. W 1968 roku przeszedł na emeryturę. Do „Solidarności” wstąpił w 1980 roku i do końca pozostał wierny Związkowi. Jego córka – nauczycielka w bielskiej Szkole Muzycznej – przez wiele lat kierowała oświatową „Solidarnością” w mieście.

***************************************************************************************************************************

Marianna Jaskólska, 108

(23.02.1907 – 23.09.2015) Oksa, Świętokrzyskie

Marianna Jaskólska urodziła się 23 lutego 1907 roku. Wcześnie zmarł jej mąż. Sama wychowywała cztery córki. Pracowała jako kucharka w miejscowym przedszkolu. Wszystkie córki pani Marianny wyszły za mąż. Trzy z nich mają troje dzieci a jedna czworo. Doczekała się też wielu prawnuków i praprawnuków. Potomni pani Marianny mieszkają w różnych częściach Polski, a nawet w Argentynie.
Marianna Jaskólska zmarła 23 września 2015 roku w wieku 108 lat i 8 miesięcy. Była najstarszą mieszkanką Województwa Świętokrzyskiego i jedną z najstarszych Polek.

luty 2012: 105. urodziny; Mariannie Jaskólskiej życzenia złożyli Tadeusz Soboń (z lewej), wójt Oksy i Zbigniew Bełtowski, przewodniczący Rady Gminy Oksa. (fot. Przemysław Chechelski; Echo Dnia)

luty 2014: 107. urodziny; Marianna Jaskólska z Tadeuszem Soboniem (z prawej), wójtem gminy Oksa, Zbigniewem Bełdowskim, przewodniczącym Rady Gminy Oksa i Eweliną Nowak Trelą, sołtysem Oksy. (fot. Przemysław Chechelski; Echo Dnia)

luty 2015: 108. urodziny Marianny Jaskólskiej. (fot. archiwum prywatne)

***************************************************************************************************************************

Marianna Świątkowska, 108

(07.03.1907 – 20.03.2015) Drawsko Pomorskie, Zachodniopomorskie

Marianna Świątkowska urodziła się 7 marca 1907 roku w Powiecie Środa Wielkopolska. Mieszkała w Drawsku Pomorskim. Ostatnie lata spędziła w DPS Wieleń w Wielkopolsce. Zmarła 20 marca 2015 roku w wieku 108 lat. Była najstarszą mieszkanką Województwa Zachodniopomorskiego.

Obraz na stronie http://www.drawsko.pl/asp/pliki/images/P3070011.JPG

marzec 2007: 100. urodziny Marianny Świątkowskiej. Odwiedziny burmistrza Drawska Pomorskiego Zbigniewa Ptak. (fot. www.drawsko.pl)

marzec 2014: Marianna Świątkowska w wieku 107 lat (fot. DPS Wieleń)

***************************************************************************************************************************

Stanisława Koper, 107

(10.04.1907 – 15.01.2015) Paary, Lubelskie

Stanisława Koper urodziła się 10 kwietnia 1907 r. w miejscowości Kocudza (niegdyś przysiółek Paar) jako najstarsza z rodzeństwa: miała brata Jana i siostrę Katarzynę. W wieku dziecięcym została osierocona przez ojca. W czasie II wojny światowej mieszkała w rodzimej wsi i jak większość jej mieszkańców doświadczyła tragedii aresztowań przez okupanta. Wielokrotnie z rodziną i całym dobytkiem (bydło, konie) uciekała do lasu po to by uniknąć aresztowania. Jej młodszy brat z którym zamieszkiwała został aresztowany i osadzony w obozie karnym w Zamościu. Mieszkała wspólnie z bratem i bratową pracując z gospodarstwie rolnym. W trosce o jego zdrowie z narażeniem życia sama powożąc końmi i pokonując długą trasę, dostarczała mu żywność do obozu. Nie założyła własnej rodziny. Mieszkała z bratem i bratową pracując w gospodarstwie rolnym w miejscowości Paary. Dożyła wieku 107 lat. Co roku z okazji urodzin wizytę składał jej wójt gminy Susiec, Franciszek Kawa. Była drugą najstarszą mieszkanką Województwa Lubelskiego.

kwiecień 2011: Stanisława Koper w wieku 104 lat. (fot. Tygodnik Zamojski)

kwiecień 2012: Stanisława Koper w wieku 105 lat. (fot. Tygodnik Zamojski) 

kwiecień 2014: Stanisława Koper w wieku 107 lat. (fot. Tygodnik Zamojski) 

***************************************************************************************************************************

Stefania Ślusarczyk, 108

(29.06.1907 – 02.09.2015); Gliwice, Śląskie

Stefania Ślusarczyk urodziła się 29 czerwca 1907 roku na Litwie (w pobliżu Wilna). Jako nastoletnia dziewczyna znalazła zatrudnienie w Pińsku „u Singera”. Nie wyjawiła swojego wieku i dzięki temu mogła zająć się sprzedażą maszyn do szycia i nauką ich obsługi. W 1929 roku wyszła za mąż. Jej wybranek pochodził spod Piotrkowa, był kombatantem wojny polsko-bolszewickiej i pracował w policji. Urodziła 2 synów. Rodzinny spokój przerwał jednak wybuch II wojny światowej. Ukrywali się z obawy przed wywózką na Syberię. Mąż pani Stefanii został nawet aresztowany, ale udało mu się uniknąć zesłania. W końcu nielegalnie przeprawili się przez Bug i zamieszkali w Wojciechowie koło Radomia. Tam przeżyli wojnę. Szukając pracy, w 1946 roku przywędrowali na Śląsk. Mąż pani Stefanii znalazł posadę w ZUS-ie, a ona zajęła się prowadzeniem domu. Doczekała się 3 wnuków i 8 prawnuków. Od 25 lat jest wdową. Przez wiele lat szyła i haftowała, ale jej największą pasją okazało się pielęgnowanie ogrodu działkowego. W kompleksie POD „Krakowianka” została działkowiczką z najdłuższym stażem. Jeszcze w wieku 90 lat zajmowała się swoim ogródkiem. W wieku 100 lat wciąż chętnie wychodziła na spacer lub do sklepu po drobne zakupy. Czasami dla zdrowia wędrowała po schodach – z drugiego piętra na parter i z powrotem – aby „rozruszać kości”. Stefania Ślusarczyk zmarła 2 września 2015 roku w wieku 108 lat. Była drugą najstarszą gliwiczanką i czwartą najstarszą mieszkanką Województwa Śląskiego. (Miejski Serwis Informacyjny Gliwice; 29/2007 (334)  czwartek, 19 lipca 200)7 r .

2007: 100. urodziny Stefanii Ślusarczyk. (fot. Miejski Serwis Informacyjny Gliwice)

***************************************************************************************************************************

Amalia Laszczak, 107

(07.07.1907 – 10.10.2014); Bielsko-Biała, Śląskie

Amalia Laszczak urodziła się 7 lipca 1907 roku (07.07.07.), i osiągnęła 107 lat życia. Podczas 100. urodzin, była pierwszą bielską stulatką, która sama przybyła do Urzędu Miasta na zorganizowaną dla niej uroczystość. Wcześniej wszyscy bielscy seniorzy obchodzili ten jubileusz w domu. Pani Amalia pochodziła z Ulanowa nad Sanem (Woj. Podkarpackie) Mieszkała w Bielsku-Białej od przeprowadzki do siostry w roku 1928. Wychowała trójkę dzieci. Całe życie pracowała zawodowo jako krawcowa.

lipiec 2007: 100. urodziny Amalii Laszczak (TV Bielsko-Biała). Reportaż: http://www.bielsko.biala.pl/tv/100_lat_181.html

Amalia Laszczek w dniu 104. urodzin z przewodniczący Rady Miejskiej Ryszardem Batyckim i dyrektorem Biura Rady Miejskiej Danutą Brejdak. (fot. UM Bielsko-Biała) 

***************************************************************************************************************************

Maria Stanczykiewicz, 109

(21.08.1907 – 08.09.2016) Tarnów, Małopolskie

Najstarsza obywatelka Tarnowa świętuje 109 urodziny

(fot. www.tarnow.pl)

Maria Stanczykiewicz urodziła się w 21 sierpnia 1907 roku w Jarosławiu. Jej ojciec był oficerem Wojska Polskiego, jej mąż – profesor chemii i fizyki – walczył w szeregach Armii Krajowej. Przeszedł przez obozy zagłady w Auschwitz i Buchenwald, zginął w 1943 roku w więzieniu na ul. Montelupich w okupowanym przez Niemców Krakowie. Po jego śmierci Maria Stanczykiewicz samotnie utrzymywała i wychowywała czwórkę dzieci w ciężkich, wojennych warunkach. W 1939 roku rodzina przeniosła się z Poznania do Warszawy. Tam pani Maria i jej dzieci byli naocznymi świadkami zniszczenia miasta przez okupanta. Po ucieczce z Warszawy rodzina zamieszkała w Tarnowie. Pani Maria do emerytury pracowała w tarnowskim zakładzie gazowniczym. Mieszkała wraz z kochającą ją córką w dobrych i przyjaznych warunkach, otoczona ciepłem, miłością i troską najbliższych. Doczekała się wnuków i prawnuków. 

Maria Stanczykiewicz zmarła 8 września 2016 w wieku 109 lat. Była najstarszą mieszkanką Województwa Małopolskiego i czwartą najstarszą kobietą w Polsce.

***************************************************************************************************************************

Franciszka Tupiak, 108

(29.09.1907 – 07.04.2016) Konin, Wielkopolskie

Franciszka Tupiak zd. Pawlak urodziła się 29 września 1907 roku w Wilczogórze (obecnie gmina Wilczyn).  Jej rodzice, Michał i Katarzyna (z domu Gołdyn) Pawlakowie, byli właścicielami niedużego, sześciomorgowego (ok. 3 ha) gospodarstwa. Kiedy miała siedem lat, wybuchła pierwsza wojna światowa. Z powodu ogromnej biedy w tamtym czasie, rodziców nie było stać na posłanie jej do szkoły. W chwilach wolnych od gospodarskich obowiązków, które w tamtych czasach spadały już na najmłodsze dzieci, uczyła się czytania i pisania od starszej siostry Bronisławy (oprócz siostry miała jeszcze dwóch braci: Jana i Stefana). Jako młoda dziewczyna, pani Franciszka poszła na służbę do dworu Kazimierza Taczanowskiego, właściciela majątków Wilczogóra i Kownaty. Zaczynała jako pomoc pokojówki i kucharki. Potem opiekowała się dziećmi leśniczego, a ponieważ tak on jak i jego żona nie chcieli, żeby ich potomstwo nasiąkło wiejską gwarą, oboje uczyli ją posługiwania się literacką polszczyzną. Pani Franciszka przez lata wspominała te nauki z wdzięcznością i powtarzała, że z każdej sytuacji życiowej trzeba starać się wyciągnąć jak najwięcej korzyści. Ojciec pani Franciszki na osiem lat wyjechał za chlebem do Ameryki. Pani Franciszka również wyruszyła do pracy poza granice Rzeczypospolitej. W Krukow w Meklemburgii poznała przyszłego męża Jana Tupiaka. Ślub odbył się w w 1929 roku w Niemczech. 

Po powrocie do Polski młodzi małżonkowie osiedlili się w Wilczogórze i zaraz na początku wspólnego życia dotknęła ich tragedia: spalił się ich dom, który po usunięciu zgliszczy zmuszeni byli od podstaw odbudować. Mąż pani Franciszki pracował w ówczesnym urzędzie gminy, gdzie odpowiadał za budowę i utrzymanie dróg; znalazł zatrudnienie w firmie budującej kanał Warta-Gopło. Pani Franciszka zajmowała się dziećmi i gospodarstwem. Najstarszy syn Edmund urodził się w 1933, młodszy, Jan Piotr, w 1935. Podczas wojny rodzinie Jana Tupiaka znów przydały się jego zawodowe umiejętności i doskonała znajomość  języka niemieckiego. Ale wojna dotknęła panią Franciszkę szczególnie boleśnie – wkrótce po urodzeniu zmarła córeczka państwa Tupiaków, a później jej rodzice, najpierw ojciec, potem mama. Po nastaniu nowej władzy Jan Tupiak został woźnym w Urzędzie Gminy, lecz szybko zatrudniono go ponownie do budowy dróg. Starszy syn państwa Tupiaków wyjechał do Wałbrzycha, gdzie podjął naukę w Państwowej Szkole Przemysłowej. Tam też wkrótce założył rodzinę i osiadł na stałe. Młodszy z braci poszedł w ślady ojca i po ukończeniu technikum podjął pracę w obwodzie drogowym w Kleczewie. W 1959 roku, po 30 latach małżeństwa zmarł mąż pani Franciszki. Choć młodszy syn wraz z żoną wyprowadził się do Konina, codziennie, aż do emerytury, dojeżdżał do pracy w Kleczewie, a objeżdżając swój rejon mógł regularnie odwiedzać matkę.

Setne urodziny pani Franciszka Tupiak świętowała w rodzinnej Wilczogórze, w otoczeniu najbliższych, w tym piątki wnuków, dziewięciorga prawnucząt i jednej praprawnuczki oraz fetowana przez władze gminy Wilczyn. Wprawdzie wymagała już pomocy opiekunki, która wspierała ją w codziennych obowiązkach, ale nadal mieszkała sama, ciesząc się pełną sprawnością umysłową i poruszała się o własnych siłach. Musiała jedynie zrezygnować już z wizyt w bibliotece, bowiem słabnący wzrok nie pozwalał jej na czytanie. Podczas tej wyjątkowej uroczystości zabrakło jednak młodszego z synów, który zmarł dwa miesiące wcześniej. 

W wieku 100 lat, pani Franciszka wciąż była bardzo sprawna i cieszyła się znakomitym zdrowiem. Nadal mieszkała sama, a w codziennych obowiązkach pomagała jej opiekunka społeczna. Jeszcze kilka lat wcześniej była stałą bywalczynią tutejszej biblioteki, ale wraz z pogorszeniem się wzroku musiała zrezygnować z tej przyjemności. Wg Franciszki Tupiak, receptą na długie życie jest praca, książki i ciekawość świata.

W wieku 104 lat, Franciszka Tupiak złamała nogę i przeszła poważną operację zespolenia kości udowej za pomocą śrub. Lekarze nie byli pewni, czy zabieg się powiedzie i prognozowali, że już raczej nie będzie chodzić. Ale babcia Frania – jak mówili o niej najbliżsi – nie poddała się i poruszała się przy pomocy balkoniku. Nie mogła już jednak mieszkać sama i przeniosła się do Konina do wnuczki Sławomiry Durskiej. 105 urodziny obchodziła w Koninie. Podczas rodzinnego spotkania babcia Frania z apetytem zjadła tort i wypiła lampkę szampana, choć w swoim życiu rzadko sięgała po alkohol. Nigdy też nie paliła papierosów. Jedyną jej słabością był cukier, którego nigdy sobie nie szczędziła przy słodzeniu herbaty. Pod koniec 2012 r. starszy syn zabrał panią Franciszkę do siebie do Wałbrzycha, gdzie spędziła ostatnie trzy i pół roku życia do końca zachowując sprawność umysłową.

Franciszka Tupiak zmarła 7 kwietnia 2016 roku w wieku 108 lat i 6 miesięcy.. Była jedną z najstarszych Polek i najstarszą kobietą w Województwie Wielkopolskim (starszy był mężczyzna, Antoni Wojciechowski z Robczyska).

Franciszka Tupiak w wieku 100 lat (fot. www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Franciszka Pawlak Tupiak & Jan Tupiak w 1931 roku. (fot. Robert Olejnik; www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Franciszka Tupiak w latach młodości (fot. Robert Olejnik; www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Niedatowane zdjęcia Franciszki Tupiak w Wilczogórze (fot. Robert Olejnik; www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Franciszka Tupiak w wieku 105 lat (fot. www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Franciszka Tupiak w wieku 105 lat (fot. www.lm.pl Portal Wielkopolski Wschodniej)

Franciszka Tupiak w wieku 106 lat 

Franciszka Tupiak w wieku 106 lat.

***************************************************************************************************************************

Katarzyna Wojciechowska, 108

(16.12.1907 – 15.08.2016) Izdebki (gm. Nozdrzec), Podkarpackie

Katarzyna Wojciechowska urodziła się 16 grudnia 1907 roku. Mieszała we wsi Izdebki (gm. Nozdrzec). Na 105. urodziny Czcigodną Jubilatkę odwiedzili Wójt Gminy Nozdrzec Antoni Gromala, Przewodniczący Rady Gminy Roman Wojtarowicz i Kierownik USC Magdalena Niemiec. Katarzyna Wojciechowska zmarła 15 sierpnia 2016 roku w wieku 108 lat i 8 miesięcy. Była najstarszą mieszkanką Województwa Podkarpackiego w latach 2014-2016.

z arch. UG Nozdrzec

grudzień 2012: 105 urodziny Katarzyny Wojciechowskiej. (fot. UG Nozdrzec)