Julianna Gziut 1912-2018
Zmarła najstarsza lublinianka. Pani Julianna miała 106 lat
Gabriela Bogaczyk
10 sierpnia 2018 AKTUALIZACJA: 11 sierpnia 2018Pogrzeb pani Julianny Gziut odbędzie się w sobotę o godz. 11 w kościele pw. Urszuli Ledóchowskiej w Lublinie.
©Anna KurkiewiczPani Julianna Gziut mieszkała w Lublinie od 1946 roku. Pochodziła z miejscowości Białowoda. – To ładna wioseczka za Borzechowem i Kłodnicą. Mieszkaliśmy przy samym lesie, a ja lubię na grzyby chodzić, nawet w zeszłym roku jeszcze byłam – opowiadała nam jeszcze w lutym na swoich 106 urodzinach.
W czasie uroczystości podkreślała, że najważniejsze w życiu jest to, aby żyć w zgodzie z ludźmi. – Każdy mówi, że jestem uśmiechnięta. Czy ja wiem? Po prostu bardzo lubię wszystkich ludzi i oni mnie chyba też – mówiła pani Julianna.
Najstarsza lublinianka urodziła czwórkę dzieci. Miała ośmioro wnuków i troje prawnuków.
Na pytanie o sekret długowieczności odpowiedziała, że może to miód, bo jej ojciec miał pasiekę.Dlatego w domu przechowywane były beczułki z miodem. – A my z rodzeństwem trochę z nich podjadaliśmy. Jak miód się kończy, to staje się taki twardy i nie mogliśmy go uskrobać, dlatego wkoło leżało mnóstwo połamanych łyżek – wspominała 106 – latka.
Pogrzeb pani Julianny Gziut odbędzie się jutro tj. w sobotę o godz. 11 w kościele pw. Urszuli Ledóchowskiej w Lublinie. Następnie zostanie pochowana w rodzinnym grobie w Wilkołazie