100 lat to za mało

Artykuł (Echo Katolickie)

Długowiecznych będzie przybywać

13 lutego 2019 r.

100 lat to za mało

Najstarsza osoba wśród 100-latków mieszka w powiecie radzyńskim. To mężczyzna, który ukończył 110 lat! W sumie na terenie działania oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Siedlcach mieszka 26 „100-latków”.

100 lat ukończyły cztery osoby, 101 lat dziewięć osób, 102 lata – cztery, 103 i 105 – trzy. Natomiast jedna z pań świętowała 106 urodziny. Jest to mieszkanka powiatu siedleckiego, gdzie żyje najwięcej, bo dziewięcioro 100-latków. Dominują panie, których jest 19. Z kolei w powiecie bialskim świadczenie honorowe z ZUS otrzymuje pięć kobiet. Podobnie jest w powiecie łukowskim. W parczewskim – dwie kobiety i mężczyzna. Natomiast w powiecie radzyńskim – jedna pani i jeden mężczyzna, który ukończył 110 lat! Każda osoba obchodząca swoje 100 urodziny może liczyć nie tylko na bukiet kwiatów i list z życzeniami od ZUS, ale także na przyznanie honorowego świadczenia pieniężnego w wysokości 3,7 tys. zł brutto. – Raz przyznaną kwotę 100-latkowie dostają co miesiąc do końca swojego życia – podkreśla Piotr Olewiński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa mazowieckiego. – Senior nie musi składać żadnych wniosków do. Jest to bowiem specjalne, tzw. honorowe świadczenie, które otrzymują wszyscy emeryci i renciści „z urzędu”, automatycznie z chwilą ukończenia 100 lat – precyzuje.

Świadczenie za ukończenie 100 lat przysługuje także tym, którzy nie przepracowali zawodowo ani jednego dnia, nie otrzymywali emerytury ani renty. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, które niekiedy przez całe swoje życie zajmowały się domem i dziećmi. W tym przypadku trzeba jedynie w ZUS złożyć wniosek i przedstawić dokument potwierdzający datę urodzenia.

Jubileusz z pompą

Obchody 100 urodzin raczej nie przechodzą bez echa – są kwiaty, życzenia od wielu instytucji, w tym od ZUS lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Jubilata lub jubilatkę odwiedzają również władze miast i gmin oraz kierownicy urzędów stanu cywilnego. – To bardzo ważne i wyjątkowe uroczystości. Nie tylko dlatego, że swoje życzenia przesyłają Premier RP i prezydent miasta, ale przede wszystkim ze względu na aurę, która towarzyszy takiemu spotkaniu. Obecność rodziny, kwiaty, tort, ogromna gościnność i serdeczność najbliższych robią na mnie duże wrażenie – przyznaje Iwona Kaliszuk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Białej Podlaskiej. – Dzięki opowieściom jubilatów np. o losach ich rodzin, które były splecione z losami kraju, regionu, otrzymujemy piękną lekcję historii. Gdyby zapytać, czego jeszcze możemy nauczyć się od tych ludzi, to z pewnością pokory, radości z prostych i małych rzeczy, otwartości na drugiego człowieka, lojalności – dodaje.

Recepta na długowieczność

Spora większość 100-latków cały czas znajduje się w niezłej formie fizycznej. Nie opuszcza ich też poczucie humoru, a pamięci i wspomnień mógłby pozazdrościć niejeden młodzieniec. Co jest więc najpopularniejszym sposobem na długowieczność? Jakie rady na długie, szczęśliwe i owocne życie seniorzy mogą przekazać młodszym od siebie? Zdrowy tryb życia, dobre jedzenie, niezbyt częste wizyty w gabinetach lekarskich, radość, pogodne usposobienie, spokój i wiara w Boga – to np. recepta najstarszej mieszkanki Garwolina Marianny Rękawek, która 25 stycznia obchodziła 105 urodziny.

Podobne wskazówki dają inni superstulatkowie.

Proza życia

– Już Konfucjusz w V w. przed naszą erą powiedział, że starość może być dobra i przyjemna. Pod warunkiem że będą podejmowane – i przestrzegane – działania na rzecz poprawy zdrowia i sytuacji populacji seniorów: m.in. programy mające na celu podtrzymywanie aktywności osób starszych i zapewnienie ich udziału w życiu społecznym oraz projekty zdrowotne mające na celu wczesne wykrywanie problemów klinicznych, które zapobiegną niesprawności – podkreśla dr n. med. Elżbieta Kozak-Szkopek, konsultant województwa mazowieckiego w dziedzinie geriatrii, przypominając słowa św. Jana Pawła II, iż starość jest wyzwaniem, na jakie trzeba umieć odpowiedzieć. Z tym jednak bywa gorzej. Dlatego po zazwyczaj hucznie wyprawianych setnych urodzinach seniorzy i ich rodziny wracają do prozy życia, w której – mimo wyraźnego starzenia się społeczeństwa, wydłużania długości życia i rosnącej liczby osób dożywających sędziwej starości – wciąż brakuje szpitali z oddziałami geriatrycznymi, lekarzy geriatrów oraz pielęgniarek specjalistek w dziedzinie pielęgniarstwa geriatrycznego.

W raporcie mazowieckiego konsultanta w dziedzinie geriatrii za 2017 r. czytamy: „Obserwuje się zainteresowanie lekarzy szkoleniem specjalizacyjnym w zakresie geriatrii, głównie w trybie pozarezydenckim dla lekarzy posiadających odpowiednią specjalizację (choroby wewnętrzne, medycyna rodzinna), którzy zwykle posiadają miejsce stałego zatrudnienia. Brak jest zainteresowania specjalizacją z geriatrii w trybie rezydenckim dedykowanym lekarzom kończącym studia lekarskie. Wydaje się, że jest to związane z brakiem ofert pracy dla lekarzy geriatrów. Nie zwiększyła się liczba poradni geriatrycznych posiadających umowę z NFZ. W 2017 r. funkcjonowało dziewięć oddziałów geriatrycznych zatrudniających jednego lub dwóch lekarzy geriatrów”. Natomiast w województwie lubelskim oddziały geriatryczne działają w Białej Podlaskiej, Parczewie i Włodawie. Wszystkie mają pełne obłożenie.

Osób w sędziwym wieku będzie przybywać, bo żyjemy coraz dłużej. Obecnie średnia wieku kobiet w kraju to 81,8 lat, a mężczyzn 74 lata. I – w porównaniu choćby do 1990 r. – średnia dla pań wzrosła o 6,6 lat, natomiast dla panów o 7,8 lat. I dziś nikogo już tak specjalnie nie dziwi, że ktoś ma 100 lat.